Obudziłam się po 10.Odwróciłam się ujrzałam Kurka przytulającego się do mnie.Jak ja coś zrobiłam z nim wczoraj,to się zabiję.Mój obraz w głowie nie wskazywał na to,ale mówił za to że byliśmy zalani alkoholem.
Od razu złapał mnie ból głowy.
- Kurwa. - syknęłam.
Próbowałam obudzić Kurka żeby ten mnie puścił ale on miał za twardy sen.
- Też Cię kocham. - rzekł przez sen.
- Kurek! - krzyknęłam a on momentalnie otworzył oczy.
- Nie krzycz.Głowa mnie boli. - rzekł i mnie puścił.
Chciałam wyjść z łóżka ale on mnie złapał za rękę i przysunął do siebie.Patrzyliśmy sobie w oczy.Powoli przybliżył swoją twarz do mojej i musnął moje usta.Także zaczęłam go całować.Pocałunki stawały się namiętne,aż za bardzo.Zaczęłam ściągać mu koszulkę a on mi.Zostaliśmy w samej bieliźnie.
- Jesteś piękna. - rzekł i zaczął się dobierać do moich majtek a ja do jego bokserek.
Po chwili wszedł we mnie.Z moich ust wydobywały się dźwięki rozkoszy.Zaczął ruszać swoimi biodrami co wywołało u mnie jeszcze większe dźwięki.Zaczęłam go całować.Po chwili upadliśmy na łóżku cali zadyszani.
- Podobasz mi się. - rzekł.
Zamyśliłam się na chwilę.Czemu ciągnęło mnie tak do Kubiaka i do niego? Odepchnęłam i dałam w twarz Kubiakowi a z Bartkiem uprawiałam sex.Może czas dać szansę jakiemuś chłopakowi? Może Bartkowi?
- Słuchasz mnie? - zapytał się.
- Tak,tak. - odrzekłam.
- Podobasz mi się.- rzekł.
Spuściłam wzrok.Zawstydziłam się.
Podniósł mi podbródek i kazał spojrzeć w oczy.
- Nie. - powiedziałam.
- Spróbuj.Ja Cię kocham. - powiedział.
- Znamy się tylko kilka dni.
- Ale ja Cię zdążyłem pokochać.Widzę że ty też coś do mnie czujesz. - rzekł.
Być z nim czy nie? Niby coś do niego czułam ale chyba też do Kubiaka. Chciałam być z Bartkiem.Ale Kubiak.Nie wiem.Nic już nie wiem.
- Tak. - rzekłam a na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech.Przytulił mnie do siebie.
Leżeliśmy gdzieś 10 minut wtuleni w siebie.Kurek postanowił że pójdzie do mojego pokoju po jakieś rzeczy dla mnie do ubrania.
Po 10 minutach wrócił z bananem na twarzy.
- Idziemy nad jezioro. - szeroko się uśmiechnął oraz rzucił we mnie strojem kąpielowym.
- Geniuszu a przyniosłeś mi jakieś spodnie i bluzkę? - zapytałam.
- Jestem geniuszem więc Ci przyniosłem. - podał mi sukienkę.
Nie powiem Bartek to gust ma.
- Zastałem Wojtka i jakąś dziewczynę w głupiej sytuacji. - rzekł Bartek i zaczął się ubierać.
Boże,jak on se tak po prostu wszedł gdy oni byli w sytuacji intymnej to ja nie wiem jak oni na to zareagowali.
- Jakiej?
- Całowali się na łóżku i byli prawie nadzy. - rzekł z głupią miną.
- Jak prawie?
- No powiem tak,obydwoje jeszcze mieli majtki na sobie.
- Jezu,Kurek nie mogłeś zapukać? - zapytałam.
- Ale ja tylko wszedłem i wyszedłem. - ruszył ramionami.
- Bartek ale oni chcieli uprawiać seks,pewnie a ty tak sobie wszedłeś. - robiłam mu wyrzuty.
- Czemu jesteś taka zła? Przecież nawet tej dziewczyny nie znasz.
- Zacznijmy od tego że to jest Magda i znamy się około 5 lat.Przyjaźnimy się. - odpowiedziałam.
- Jak ich spotkam to przeproszę. - rzekł Kurek.
Ubrałam się w to co mi przyniósł i wyszliśmy nad jezioro.
Droga prowadziła przez las.Trochę się bałam chodzić po lesie ale w końcu Bartek był przy mnie.
Po 15 minutach byliśmy na miejscu.Byliśmy sami na tej małej plaży.Było na prawdę pięknie.
- Ładnie tutaj. - rzekłam i usiadłam koło Bartka.
- Tylko ja wiem o tym miejscu. - lekko się uśmiechnął Bartek.
- Jak je znalazłeś? - zapytałam.
- Jak byłem pierwszy raz w Spale.Wszyscy mnie wyzywali wtedy i wyszedłem z treningu cały wściekły wtedy właśnie tutaj przyszedłem.Byłem cały wkurzony... - nie dokończył ponieważ mu przerwałam.
- ...zagubiony,czujący się nieswojo. - dokończyłam za niego.
- Masz rację. - zaśmiał się przez chwilę - Zawsze przychodziłem tutaj gdy miałem jakiś problem.Te miejsce uspakaja i można tutaj spokojnie pomyśleć o życiu oraz uciec od problemów.To taka oaza,miejsce w którym jesteś sama. - rzekł.
Faktycznie,te miejsce uspakajało.
- Zawsze taki jesteś tutaj? - zapytałam.
- Jaki?
- Taki spokojny.Wydajesz się być osobą bez problemów tutaj oraz wyglądasz na szczęśliwego.
- Bo jestem szczęśliwy,jestem z Tobą. - szeroko się uśmiechnął.
Bartek objął mnie ramieniem a ja się wtuliłam w niego.
- Idziemy się kopać? - zapytał a ja pokiwałam głową.
Zaczęłam ściągać sukienkę a Bartek bluzkę.
Weszliśmy do jeziora i zaczęliśmy się pryskać wodą jak dzieci.Następnie zaczęliśmy nurkować.
Bawiliśmy się w jeziorze jak małe dzieci.Postanowiliśmy że zrobimy konkurs kto będzie pierwszy na brzegu.
Szliśmy łeb w łeb ale ostatecznie wygrał on.
- Wygrałem. - powiedział szczęśliwy Bartek i mnie przytulił od tyłu.
- Bo dałam Ci fory. - wytknęłam mu język.
- Muszę Ci powiedzieć że jeśli pozna Cię ktoś bardziej to jesteś jeszcze wspanialszą dziewczyną. - rzekł i pocałował mnie w czoło.
- Opowiesz mi o swoim życiu? - zapytał gdy z powrotem usiedliśmy na piasku.
- W wieku 12 lat zginęli moi rodzice.Gdy miałam 16 lat rzucił mnie chłopak po czym zapadłam w depresję i wtedy pomógł mi Wojtek który niebawem wyjechał.Parę miesięcy po jego wyjeździe dowiedziałam się że muszę mieć przeszczep serca.Przez parę miesięcy leżałam w szpitalu.Aż w końcu nadszedł dzień kiedy czułam że już umieram i wtedy znalazł się dawca.Po wszystkim poznałam Magdę,z którą przyjaźnię się do dziś. - rzekłam przez łzy.
- Przepraszam,nie chciałem. - zaczął głaskać mnie po policzku.
- Nie,Twoja wina. - lekko się uśmiechnęłam.
Gdzieś po 15 minutach zaczęliśmy się zbierać do ośrodka.Gdy szliśmy Bartek złapał mnie za rękę lecz gdy zauważyłam że idzie w naszą stronę Karol z Andrzejem od razu ją puściłam.Nie chciałam żeby ktoś się dziś dowiedział że jesteśmy ze sobą.
- Cześć. - uśmiechnął się Kłos.
- Hej. - odpowiedziałam.
- Idziecie na kolację? - zapytał Wrona.
- Tak,jestem strasznie głodna. - rzekłam a Karol się zaśmiał.
Poszliśmy w czwórkę na kolację.Nadal nie było wszystkich siatkarzy w Spale,Ci co wyjechali mieli przyjechać rano.Kolacja była bardzo dobra.
Następnie poszłam do swojego pokoju ale Bartek mnie zatrzymał.
- Chodź do mnie. - uśmiechnął się - Przepraszam że nic Ci nie dałem do jedzenia. - trochę się zmieszał.
- Dziś prześpię się u siebie,z resztą Piotrek wraca jutro.Nic się nie stało. - rzekłam.
- A dasz buziaka na dobranoc? - zapytał z słodką miną.
Pocałowałam go w usta a on następnie mnie przytulił.Gdy oderwaliśmy się od siebie zauważyłam że Wojtek się nam przygląda.
Bartek poszedł do swojego pokoju a ja do swojego.Ale oczywiście Wojtek poszedł ze mną.
- Co to miało znaczyć? - zapytał.
- Nic.
- Jak to "nic"? - zapytał.
- Nic.
- Nie oszukasz mnie.Jesteś z Bartkiem?
- Może.
- Natalia,nie bądź taka.Powiedz mi. - zaczął prosić.
- Co chcesz wiedzieć? - zapytałam obojętnym głosem.
- Jesteście razem?
- Jesteśmy.Ale nie mów nikomu. - rzekłam i spojrzałam się na niego.
- Przespałaś się z nim? - dopytywał.
- Wojtek,a chcesz w ryj jak Kubiak? - zapytałam.
- Jesteś w związku z Bartkiem i myślisz o Michale? - podniósł jedną brew.
- Nie myślę o nim. - rzekłam.
- Mhm.
- Kurwa nie rozumiesz że kocham Bartka? - warknęłam wściekłym głosem.
- Nie denerwuj się. - rzekł i mnie przytulił.
Usiedliśmy na łóżku.
- Jak Magda? - zapytałam.
- Dobrze. - szeroko się uśmiechnął.
- Idź do niej.Bądź szczęśliwy.Tylko jej nie skrzywdź.Jutro ze szczegółami opowiesz mi całą kolację. - lekko się uśmiechnęłam.
- Na prawdę? Nie obrazisz się jak pójdę?
- Nie,idź. - uśmiechnęłam się.
- Pójdę jak do Ciebie przyjdzie Bartek. - rzekł.
- Okej.Napiszę do niego.
- Kocham Cię. - rzekł Wojtek i pocałował mnie w policzek a następnie szczęśliwy wyszedł z mojego pokoju.
Postanowiłam że już napiszę do Bartka żeby przyszedł.
"Kurek jeśli chcesz to przyjdź. :* "
" Już idę. ♥ "
Po chwili zjawił się w moim pokoju.Szeroko się uśmiechnął.I położył się koło mnie.
- Czemu puściłaś moją rękę jak zobaczyłaś chłopaków? - zapytał.
- Nie chcę żeby wszyscy wiedzieli.Wszystko jest dopiero świeże.- rzekłam.
- Aha. - rzekł i zaczął bawić się moimi włosami.
Długo się jednak nie bawił ponieważ sam usnął.Przykryłam go kocem i się do niego przytuliłam.Momentalnie usnęłam.
Obudziłam się rano,po godzinie 8. ale nie sama z siebie ponieważ ktoś wpadł do mojego pokoju.Otworzyłam oczy i zobaczyłam Karola,Andrzeja oraz Pawła Zatorskiego.
Nie mogli chyba uwierzyć w to co widzą.
- To prawda? - zapytał Paweł.
- Co?
- Jesteś z Bartkiem? - zapytał się Kłos i pokazał mi gazetę w której na okładce były moje i Bartka zdjęcia z wczoraj nad jeziorem.Jeszcze z napisem "Niedługo ślub sławnego siatkarza".Od razu obudziłam Bartka.Ten leniwie otworzył oczy.I popatrzył się na chłopaków.Podałam mu tą gazetę.
- Co to,kurwa jest? - zapytałam go.
- Nie wiem.Skąd mam wiedzieć. - odpowiedział Bartek.
- Czemu mi nie powiedziałeś że są tam są jacyś dziennikarze?! - zapytałam krzycząc na niego.
- Nosz kurwa nie wiem! - krzyknął na mnie.
- Nie krzycz na mnie siatkarzynko! - krzyknęłam.
- Sama zaczęłaś! - odpowiedział cały wściekły.
- Spokój! - krzyknął Karol aby nas uspokoić - Jesteście czy nie? Czy może jesteście już narzeczeństwem?
- Od razu małżeństwem,może co? - zapytałam z ironią.
- Natalia,nie bądź taka wredna. - rzekł Paweł.
- Jesteśmy,pasuję Wam? - powiedziałam.
Od razu zaczęli życzyć "szczęścia".Jak zawsze wszystko musiało się wydać.
Gdy wyszli bez słowa poszłam do łazienki.Wzięłam prysznic i ubrałam się.Włosy rozpuściłam i zrobiłam sobie lekki makijaż.Wszystko trwało około godziny,ponieważ prysznic brałam ok. 40 minut.Po wszystkich czynnościach wyszłam z pokoju i zobaczyłam Bartka,który był już ubrany.Podszedł do mnie.
- Nadal się gniewasz? - zapytał i chwycił mnie za biodra oraz przyciągnął do siebie.
- Tak. - odpowiedziałam bez chwili zastanowienia.Pocałował mnie w usta.
- Nadal?
- Tak.
Wpił się w moje usta,nasze języki tańczyły szalony taniec.
- Już nie jesteś? - zapytał.
- Powiedzmy że nie. - rzekłam a on mnie przytulił.
Wyszliśmy z mojego pokoju i kierowaliśmy się na hale lecz ktoś nas zatrzymał.
- Ty skurwielu! - krzyknął Kubiak i rzucił się na Bartka.
Zaczęli się bić.
- Uspokójcie się! - krzyknęłam na nich i dostałam od któregoś z łokcia w nos.Od razu zaczęła mi lecieć krew.
Wspaniale,pomyślałam.
*******************************************************
Chyba mnie nie zabijecie za Bartka,co? :D
#TeamBartka vs #TeamMichała
#BartekTakiNieOgarnięty
#NataliaIBartek
#MichałWściekły
#PierwszaKłótnia
#KolacjaWojtkaIMagdy
#WiernyPrzyjaciel
Zaskoczyłam Was tym rozdziałem?
Kiedy będzie następny to od Was tylko zależy. :)
Otóż to że informuję Was na asku podaje Wam mojego nowego aska na którego zadajcie mi pytania. :)
Na każde odpowiem! :D
http://ask.fm/volleyballforeverx6
Komentujcie! :)
świetny rozdział :D
OdpowiedzUsuńoj Kubiak i jego złość. Teraz to już na pewno nie będzie spokoju w reprezentacji :P
mam nadzieję ze Natalia dobrze wybrała
czekam na następny
Team Bartka :)
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział ;) Ach co ten Kubiak wyprawia?! o.o Kompletnie się czegoś takiego po nim nie spodziewałam. Oby Bartek nic mu nie zrobił i by się pogodzili. Ja tam obu ich lubie,ale Bartka bardziej więc team Kurka :D Pozdrawiam i weny ;*
OdpowiedzUsuńświetny rozdział. ;:*
OdpowiedzUsuńKubiak jaki agresywny ;) Mam nadzieje że z tej bójki nie wyniknie nic poważnego ;> Ciekawe czy Natalia nie zostawi Kurasia dla Michasia. ? Ale na to musze jeszcze poczekać . ;) Dlatego też nie dołącze się do żadnego Team'u bo lubie obu panów.
Pozdrawiam ;**
http://niebujajtaprosze.blogspot.com/
Jestem #TeamMichał i nie dziwię się, że się wściekł. Pewnie mówił coś przy kolegach, ze Natalia mu się podoba, a tu taki Kurek wyskoczył...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*